09 March 2011

Paris -- (6)

 

Dalej/Still 21.02.2011

Teraz Luwr.
Now it’s time for the Louvre.

Kolejne wejście gratis (po Łuku Triumfalnym), kolejny ołówek z logo muzeum do kolekcji. Audioguide i mapa – rygorystycznie oba po francusku; półtora roku nauki nie mogło pójść na marne, ale our work is never over!
Another entrance ticket free of charge (after the Arc de Triomphe one), another pencil with museum’s logo to join my collection. An audioguide and a map - I stick to the French language versions. One and a half year of studying French… but our work is never over!

Paris_22a
Wchodzisz do świątyni sztuki i nieodpartym staje się wrażenie, że nie tylko nikt tu nie klęka; tu wchodzą sami ateiści.
You enter the temple of art and the feeling is inevitable: it seems that no one is down on their knees; what’s more, they’re actually all atheists.

 

Paris_20a
Nakręcam 50-tkę i fotografuję gawiedź, najwyraźniej zdziwioną, że Gioconda jednak nie jest w 3D. Idąc przez Luwr, naiwnie zachwycam się detalami. Mój ulubiony przycisk w audioguide to „przyjrzyj się szczegółom”. To wszystko bez planu.
I put on my 50mm lens and start taking photos of the crowd, apparently surprised that Gioconda is not in 3D. Walking past the Louvre’s corridors, I naively admire the details. My favourite button in the multimedia audioguide menu is called “discover the details”. I’ve got no plan.

I just make it up as I go along.

Pandemonium Johna Martina – ilustracja do piekła z Raju utraconego Miltona. Szerzej oczu otworzyć nie umiem.
John Martin’s Pandemonium - an illustration of Hell from Milton’s Paradise Lost. I can’t open my eyes wider.

Dwóch mormonów robi sobie zdjęcie przy kodeksie Hammurabiego. Specjalnie z tej okazji jeden z nich wyciąga z torby Księgę Mormona, by zapozować w jej towarzystwie. Wydanie po francusku, twarda okładka.
There are two mormons taking photos of each other next to Hammurabi’s Code stele. On that occasion, one of them pulls out The Book of Mormon from his bag, to be accompanied by it when posing. French edition, hard cover.

Paris_63a

Wpuszczam się nieuważnie w księgarnię Luwru. „Największa w Europie księgarnia sztuki”, głosi szyld dookoła antresoli – wewnątrz której biegną spiralne schody, prowadzące na piętro. Tam znajduje się coś w rodzaju Ikei dla wielbicieli miniaturowych Wenus z Milo w cenie 1000 euro.
I subconsciously let myself into the Louvre’s bookshop. “The biggest art bookshop in Europe”, says the sign that goes around the mezzanine, inside of which spiral stairs lead to the upper floor. Upstairs, there is a kind of art Ikea, for the fans of Venus de Milo miniatures. It’s only 1000 €.

Wieczorem, Pierre i jego przyjaciel znów grają w backgammon.
In the evening, Pierre and his friend play the backgammon again.



No comments:

Post a Comment