¡Mucha fuerza, compañeros!
Este blog normalmente va en inglés y en polaco. Para que lo puedan seguir los acampados de la Plaza del Carmen, para las noticias de allí lo voy a escribir en español y polaco.
Allí abajo va una pequeña explicación para la gente polaca.
Para que dorméis bien esta noche, recordad:
”Si no nos dejan soñar, no les dejaremos dormir”
Warto wspomnieć o kilku ważnych kwestiach, które dla polskiego Czytelnika mogą pozostać niezrozumiałe:
- autor bloga rezyduje w Grenadzie, w Andaluzji, dlatego wszelkie fotografie pochodzą właśnie stąd
- w Grenadzie protesty koncentrują się na Plaza del Carmen, u stóp ratusza
- protesty trwają od niedzieli 15. maja, związane z tzw. “Ruchem 15. maja”, “Ruchem Oburzonych”, który - wśród wielu postulatów - jest odpowiedzią młodej części społeczeństwa na obecną sytuację polityczną i społeczną w Hiszpanii. Chodzi o bezrobocie sięgające 20%, którego ofiarami padają głównie świeżo upieczeni absolwenci uczelni wyższych (w Andaluzji bezrobocie sięga 30%); o utratę wiarygodności klasy politycznej (obecny system dwupartyjny, zdominowany przez konserwatywną PP i socjalistów z PSOE, w oczach “Oburzonych” wyczerpał możliwości wprowadzania jakichkolwiek zmian); o utratę wiarygodności instytucji finansowych (banki są uważane, obok polityków, za głównych winnych głębokiego kryzysu ekonomicznego, w jakim znajduje się obecnie Hiszpania; sytuacja niebezpiecznie zbliża się do tej, którą znamy z Grecji czy Portugalii)
- dziś już wiadomo, że protestującym na Plaza del Carmen w Grenadzie odcięto ujęcia wody pitnej oraz publiczny bezprzewodowy internet
- Policja nakazała także demontaż płacht chroniących uczestników zgromadzenia przed słońcem i deszczem. Powodem takiego nakazu była rzekoma “troska o bezpieczeństwo”, jako że latarnie, do których przywiązane były płachty, “mogłyby przewrócić się i zrobić komuś krzywdę”. W związku z takim obrotem spraw, płachty przywiązano do drzew rosnących na placu przed ratuszem.
- lista postulatów znajdzie się tu, jak tylko zostanie ostatecznie sformułowana (codziennie na placu trwają zorganizowane debaty)
- na koniec, warto dodać że w myśl artykułu 21. hiszpańskiej konstytucji z roku 1978, zgromadzenie “pokojowe i bez broni”, które nie stwarza zagrożenia dla porządku publicznego oraz dóbr i osób, jest legalne i nie wymaga pozwolenia ze strony władz. Tymczasem burmistrz Grenady, José Torres Hurtado, w wypowiedzi dla dziennika IDEAL otwarcie przyznał, że należało zgromadzenie “rozpędzić już wcześniej, teraz będzie to bardzo trudne skoro tylu tam jest ludzi”.
CDN
No comments:
Post a Comment