22.02.2011
La Défense
W drodze do La Défense uważnie przypatruję się współpasażerom (tym razem bardziej celowo niż zazwyczaj), spodziewając wagonu pełnego japiszonów. Ale jest popołudnie, więc białe kołnierzyki są już raczej w domach. Wystarczy jednak wysiąść przy Grande Arche i poszukiwania tego stereotypu kończą się sukcesem.
On my way to La Défense district I carefully observe my co-passengers (this time more deliberately than usual), expecting the whole car full of yuppies. But it’s noon so the white collars are rather home yet. But you can succeed anyway in the search of that stereotype when you get off at the Grande Arche.
Chwilę przed stacją, metro wyjeżdża na powierzchnię – drapacze chmur i wielopoziomowe parkingi wystrzeliwują za oknem jak fajerwerki, otwiera się wszechświat równoległy.
Dygresja: to już czwarty dzień w Paryżu. Kiedy jestem głodny, wypatruję najbliższego McDonald's lub Starbucksa, niekoniecznie by coś tam kupić. Po czterech dniach grania w tę dziwną gierkę mogę stwierdzić, że te poszukiwania nigdy nie zajęły mi więcej niż kwadrans. I zazwyczaj znajdowałem oba przybytki.
Digression: it’s my fourth day in Paris. When I’m hungry, I’m looking for the nearest McDonald’s or Starbucks, not necessarily to buy anything there. After four days of playing that weird game I affirm that such search has never taken more than a quarter. And I used to find them both.
Le Grande Arche. Je l'aime beaucoup. Cudowne miejsce, ta cała La Défense. W cieniu Wielkiego Łuku, drobnymi kroczkami, przemykają ludzkie figurki. No i te olbrzymie schody. I ten Łuk Triumfalny w dalekim tle. I te wieżowce, które nie zaburzają, a potęgują perspektywę,
i otwartość Łuku w obie strony…
…i poczucie, że cały świat wspina się do ciebie który jesteś królem świata, na tronie u szczytu schodów.
…and the feeling that the whole world is climbing up to reach your feet, when you are the king of the world, enthroned on the top of the stairs.
K10 – restauracja dosłownie samoobsługowa. Na taśmie przesuwają się dania w zamkniętych miseczkach oznaczonych kolorami. Każdy kolor to inny przedział cenowy. I taki gość siedzi sobie przy stoliczku i pałaszuje, co mu się – dosłownie – pod rękę nawinie.
K10 - a literally self-service restaurant. The dishes are sliding on the belt, being closed in the colour-coded containers. Each colour means a different price. So, one seats there and eats away anything that literally comes into their reach.
La Défense jest ogromna (to dobre słowo), dlatego pojawi się jeszcze w następnym wpisie.
La Défense is huge, to say it adequately. Because of that, it will appear in the next post too.
No comments:
Post a Comment